Przeczytałem ostatnio artykuł na temat szans, że w Polsce pojawi się szybka kolej. Wyszło mi, że szansa jest … na to, iż szybko to się to nie wydarzy. Za drogo, za dużo trzeba zrobić, w ogóle nic się nie da. Chociaż z tego co mówią eksperci to Polska jest fajnym krajem do tego aby poruszać się po nim pociągiem. Oczywiście szybkim pociągiem. Ale na razie sobie możemy pomarzyć. Co szczególnie boli tych, którzy mieszkają na Ziemiach Odzyskanych, czyli we Wrocławiu i okolicach.
Na ten przykład podróż z Wrocławia do naszej Stolicy to jak wyprawa poza Europę. Jeżeli decydujemy się na pociąg, to przed nami w najlepszym razie 5 godzin. Gdy wybieramy jazdę autem to też wychodzi z … 5 godzin. Bądźmy jednak szczerzy taka jazda w niewielu miejscach jest zgodna z przepisami. Najszybciej wychodzi się przelecieć, ale też potrafi zająć z 2 godziny. Przecież musisz być odpowiednio wcześniej na lotnisku, aby bary mogły zarobić i ochrona miała frajdę z tego, że ściągasz buty. Chociaż nie wiesz z jakiego powodu. Dla zobrazowania całości dodam, że odległość z Wrocławia do Warszawy to ok. 350 km!
We wspomnianym artykule jedna rzecz ukuła mnie bardzo. Do wrzenia doprowadziło mnie stwierdzenie niejakiego specjalisty ds. transportu, iż Wrocław może sobie jeszcze poczekać [na szybką kolej], bo przecież biznes spokojnie zapłaci za latanie. A biznes do końca przecież nie jest frajer i przepłacać nie chcę.
I tu właśnie chciałbym zainicjować pewną akcję. Proponuję, aby zakazać posłom i urzędnikom administracji państwowej i samorządowej z Dolnego Śląska, korzystania z samolotów. Tak długo jak będą latać za naszą kasę, tak długą będą mieć w poważaniu, że normalnego człowieka szlag trafia, gdy ma się wybrać z Wrocławia do Warszawy. Jeżeli będą musieli jeździć pociągiem lub autem, to może w końcu stworzą skuteczną strategię przyłączenia Wrocławia do Polski. A do tego czasu proszę aby stolicę przenieść do Krakowa, bo tam można chociaż rozsądnie dojechać autostradę.
2 thoughts on “Uziemić posła”
Jeszcze bym dodał, zakaz jeżdżenia na sygnale „od tak” bo mogę. Życie i zdrowie nie jest zagrożone, jak poseł zaspał i teraz się spieszy na „ważną konferencję” ;)
Ciekawe jest również to, że taki Pan Polityk leci na koszt swoich wyborców często nie sam ale z całym sztabem składającym się nieraz z całkiem sporej gromadki.