Mam zagwozdkę. I to straszną. Stawiam sobie pytanie czy pracownik np. banku może ocenić lub wręcz skrytykować inny bank? Bank, którego jest klientem!
Czy zostanie to potraktowane jako jego prywatna opinia, czy też zarzuci się mu brak obiektywizmu?
Czy ktoś może powiedzieć, że ta osoba nie ma moralnego prawa wypowiadać się na temat innego banku, bo czy na pewno jej bank (jako świadczący usługi) jest w porządku?
A przecież ta osoba jest KLIENTEM! Tak jej się w każdym razie wydaje!
Cholera! Kiedy tak sobie rozważam, to wychodzi, że powinna mieć takie prawo. Czy jednak może z niego skorzystać?