Na schodach się zaczyna
Posted onWpadł na mnie nagle. Tak po prostu zza zakrętu całym jestestwem swoim się na mnie wpakował. Grzecznie się wydarłam z pytaniem gdzie oczy ma! Nie dostałam odpowiedzi, bo wywinął znienacka podwójnego tulupa w miejscu, gdzie schody ruchome kończą swój bieg. Zmuszona byłam wziąć udział w tej ewolucji, wyrzucając torebkę wysoko w górę, zahaczona niechcący biustem […]